Wesele

Bar na weselu: open bar, drink bar, a może mobilna winiarnia?

Kiedy planujemy wesele, jednym z elementów, który może mieć ogromny wpływ na atmosferę przyjęcia, jest sposób podania alkoholu. Niezależnie od tego, czy marzymy o klasycznym, eleganckim przyjęciu z winem w kieliszkach, czy bardziej nieformalnym, tanecznym wieczorze z kolorowymi drinkami – wybór odpowiedniego baru weselnego to coś więcej niż tylko kwestia smaku. To decyzja, która wpływa na dynamikę zabawy, styl wydarzenia i – nie oszukujmy się – budżet.

W ostatnich latach coraz więcej par młodych odchodzi od standardowego podejścia, gdzie na stole ląduje kilka butelek wódki i ewentualnie sok do popicia. Dziś mamy znacznie więcej możliwości – od pełnego open baru z barmanem, przez elegancki drink bar, aż po urokliwe mobilne winiarnie. Jak wybrać to, co najbardziej pasuje do naszej wizji wesela?

Open bar – pełna swoboda i... pełna kontrola?

Open bar to opcja, która najbardziej kojarzy się z amerykańskim stylem wesel. Polega na tym, że goście mogą zamawiać dowolne drinki z szerokiej karty – zazwyczaj serwowane przez profesjonalnych barmanów. To rozwiązanie daje ogromną swobodę – każdy znajdzie coś dla siebie, a jakość alkoholu i serwisu jest zazwyczaj bardzo wysoka.

Z drugiej strony, open bar to też jedna z droższych opcji. Płacimy zwykle albo stawkę za osobę, albo za czas trwania usługi – niezależnie od tego, ile faktycznie zostanie wypite. Trzeba też mieć świadomość, że przy nieograniczonym dostępie do alkoholu łatwo przesadzić, więc warto porozmawiać z barmanami o tym, jak mogą dyskretnie kontrolować ilość wydawanych drinków (np. przez ograniczenie mocy trunków, podawanie mniejszych porcji czy oferowanie wody z cytryną jako "drinka na ochłodę").

Drink bar – stylowo, różnorodnie i z klasą

Jeśli chcemy zaoferować gościom coś wyjątkowego, ale jednocześnie nie planujemy otwartego baru na całą noc, drink bar może być idealnym kompromisem. Możemy ustalić z barmanem konkretną kartę koktajli – np. 5–6 ulubionych drinków – i zaserwować je w określonym czasie, np. przez kilka godzin podczas zabawy tanecznej.

Taka opcja jest nie tylko bardziej budżetowa niż open bar, ale i bardziej kontrolowalna. Goście czują się dopieszczeni, mają wybór, a my możemy dopasować menu do stylu wesela – klasyczne mojito na wesele letnie, espresso martini na elegancki wieczór, czy nawet autorskie drinki nawiązujące do naszej historii jako pary.

Drink bar świetnie sprawdza się też jako atrakcja – widowiskowe przygotowywanie koktajli, ozdabianie ich świeżymi owocami i efektowna obsługa potrafią zrobić duże wrażenie.

Mobilna winiarnia – romantyzm i spokój

A może zamiast mocnych trunków chcemy postawić na coś bardziej subtelnego i klimatycznego? Mobilna winiarnia to coraz popularniejsza opcja, szczególnie na weselach w stylu boho, rustykalnym czy plenerowym. Pięknie zaaranżowana przyczepka lub stoisko z winami może być nie tylko źródłem napojów, ale i dekoracją samą w sobie.

Wina – białe, czerwone, musujące, różowe – podane w eleganckich kieliszkach, w otoczeniu świeżych kwiatów i światełek – tworzą niezapomniany klimat. Goście mogą sami degustować różne rodzaje win, porozmawiać z sommelierem, a wszystko dzieje się w znacznie spokojniejszym rytmie niż przy klasycznych alkoholach.

To świetna opcja na wesela kameralne, popołudniowe, romantyczne. I zdecydowanie bardziej sprzyjająca rozmowom niż tańcom do rana – choć jedno nie wyklucza drugiego.

Jak wybrać opcję idealną?

Wszystko zależy od tego, jaki klimat wesela chcemy stworzyć, ilu gości zapraszamy, jaki mamy budżet i jakie mamy doświadczenia z alkoholem na większych imprezach. Jeśli nasze wesele to szalone przyjęcie z tańcami do białego rana – open bar będzie naturalnym wyborem. Jeśli zależy nam na klasie i dopracowanym stylu – drink bar będzie bezpiecznym i efektownym rozwiązaniem. A jeśli marzymy o niebanalnej, romantycznej atmosferze – mobilna winiarnia może stać się strzałem w dziesiątkę.

Można też połączyć kilka opcji – np. serwować wina i prosecco do kolacji, uruchomić drink bar w czasie zabawy i mieć butelkę wódki na stole tylko symbolicznie, dla tych, którzy naprawdę sobie tego życzą.

Najważniejsze, żeby forma podania alkoholu pasowała do nas – naszych gości, naszego stylu, naszej wizji dnia. Bo to, co naprawdę zapamiętają ludzie z tego wieczoru, to nie tylko smak trunków, ale emocje, rozmowy i klimat, który wspólnie stworzymy.